PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=112036}
6,5 31 979
ocen
6,5 10 1 31979
6,2 4
oceny krytyków
Serce nie sługa
powrót do forum filmu Serce nie sługa

Musiałam wyjsc na scenie kiedy ten koleś powiedział, że chciałby miec z nią dziecko, a ona mu oznajmiła, że nie może, bo... i właśnie nie wiem dlaczego, więc byłabym wdźięczna gdyby ktoś mi powiedział, z góry dziękuję.

użytkownik usunięty
CristineHolly

tego nikt nie wie:).Mysle ze moze przez to ze jednak sie nie kochali naprawde albo jest straszna egoistka i nie chciala dziecka a moze bala sie ze zniszczy przyszlosc temu mlodemu chlopakowi...chociaz wlasnie skoro on chcial tego dziecka to nie wiem dlaczego ona nie chciala...

ocenił(a) film na 7

Myślę, że sie kochali na prawde.
Ona chciala dziecka i to bardzo. Duzo o tym mowila.
natomiast moim zdaniem bylo tak, jak mowisz: "bala sie ze zniszczy przyszlosc temu mlodemu chlopakowi". On chcial jej to dac, bo w danej chwili okazal sie wspanialomyslny, ale on przeciez tak na prawde nie dorosl jeszcze do bycia ojcem i ona chyba wziela to pod uwage. On chcial dziecka tylko dlatego, ze ona go chciala, nie chcial go sam z siebie, wiec dlatego ona nie chciala miec dziecka z nim. Ale wlasciwie to chyba przeciez nie musiala z nim zrywac. To bylo tak, ze rozmawiali sobie w lozku: robic dziecko czy nie, doszli do wniosku, ze nie, a potem juz jest tylko scena w tym barze, kiedy on ja spotyka po roku i sobie wszystko przypominaja. Myslalam, ze po tym spotkaniu po roku juz na zawsze beda razem, a tu rozczarowanie ;] moze to i dobrze - dzieki temu powstala nietypowa komedia romantyczna, bo bez happy endu :P

o jaaa, tyle sie rozpisac o takim filmie? no żal :P :D

użytkownik usunięty
Riannon

ja mysle ze sie nie kochali dlatego nie byli razem, poniewaz zobaczcie ile jest takich zwiazkow a jednak sa caly czas ze soba:).Wiec jakby bohaterowie filmu sie kochali byliby razem.Poza tym mogli by zaczekac z dzieckiem i np postarac sie o nie pozniej:).Dlatego uwazam ze sie nie kochali.Poza tym nawet nie pozegnali sie przed tym barem;p

kochali sie i juz! :( bez sensu to wszystko... :D

CristineHolly

O jej no kochali się ale znudził im się seks z jednym partnerem. Jednym słowem odczuli monotonie... niczym małżeństwo z 25 letnim stażem.

CristineHolly

zapomniałaś o czymś takim jak SPOJLER???
wielkie dzięki, już nie będę musiała oglądać tego filmu!!!

użytkownik usunięty
aganieszka00

do aganieszka00

to po co wchodzilas na to forum?Wchodzac na forum filmowe obojetnie jakie trzeba sie liczyc z tym ze ktos moze napisac cos o zakonczeniu filmu;p.

ocenił(a) film na 7
aganieszka00

wyluzuj, piszę, że mam pytanie dotyczące filmu to po co na to włazisz i jeszcze czytasz????

CristineHolly

no właśnie;/;/;/
A tak do filmu...to cały koniec zespuł ni cały film....jeżeli oni nie mieli być razem to mogli skonczyc film na scenie o rozmowie o dziecku.....cały film mi zepsuli....najchętniej pojechałabym do reżysera a mu wytknęła:)

ocenił(a) film na 5
phoebe241995

zgadzam sie, mi koncowka takze wszystko zepsula ;/ nie takiej oczekiwalam :( lepiej by bylo gdyby zakonczyli film na scenie lozkowej a jak juz mialo byc to 'rok pozniej' to mogla wyjsc do niego z tego baru na dwor i mogli chociaz porozmawiac, przytulic sie czy cos.. a nie tak o przez szybe z daleka pfff;/;/ co to w ogole bylo :|

czarna404

Gdyby zakończyło sie happy endem to byłaby kolejna komedia romantyczna kończąca się wiecznie tak samo.
Kochali się, a miłośc jest wtedy , kiedy dobro drugiej osoby staje sie ważniejsze niż Twoje.

ocenił(a) film na 7
senwariata

zgadzam się w 100% z tym komentarzem na górze

CristineHolly

Mam wrażenie, że film jest edukacją seksualną amerykanów. Gdyby chodziło o
miłość - bohaterowie byliby razem; a tak - bezdennie głupi koniec.

ocenił(a) film na 10
CristineHolly

bo cytuje: " będzie żałował tego do końca życia"
ale co mam przez to rozumieć też nie wiem ;)

CristineHolly

Ogladalem ten film z moja dziewczyna, usmialismy sie na maxa, obcenie jestesmy ze soba 5 lat, pozanlismy sie gdy ja mialem 23 a ona 37, musze przyznac ze sytuacje w filmie sa niesamowicie podobne do naszych wlasnych przezyc, niektore opowiedziane bardzo komediowo ale na przykladzie naszego zwiazku trafione w 90% z rzeczywistoscia, film byl bardzo fajny ale osobiscie nie rozumiem koncowki, niby przedmowcy trafili mysle z teoria rezysera o tym aby nie psuc zycia mlodemu czlowiekowi przez starsza kobiete itd. ale z drugiej strony skoro oni sie tak kochali jak bylo to pokazane w filmie to kompletnie nie jaze bluesa, poza tym nierealny wg. mnie byl okres akcji rok to za malo aby ten czas mogl decydowac o wspolnym, ewentualnie dalszym zyciu, dlaczego nie mogli sprobowac byc ze soba ???? ostatania scena ktora uswiadamia nam sile ich zwiazku, kompletnie nie pasuje do czynnosci ktora wykonuje aktor odchodzac od szyby, usmiechajac sie...jesli nawet podjeli tak drastyczna decyzje to napewno nie byloby nikomu do smiechu gwarantuje !

CristineHolly

Odpowiedź jest prosta: KOCHALI SIĘ. W pewnym momencie filmu, Lisa mówi do swojego syna, że czasami miłość jest po to, "aby nas czegoś nauczyć, bierze się lekcję i idzie się dalej".
"Doświadczone" osoby wiedzą, że sama miłość czasami nie wystarcza aby stworzyć udany związek. Czasami dwie osoby pomimo tego, że się kochają oczekują czegoś innego od życia i od siebie nawzajem. tak było w tym przypadku, ona chciała dzieci i ustabilizowanego życia, a on nie był na to gotowy. David chciał się rozwijać i korzystać z dobrodziejstw życia. Koniec filmu pokazuje to wyraźnie, on się cieszy, że wyjeżdża i jego kariera się rozkręca a jego kolega już drugi raz idzie na randkę z tą samą dziewczyną. Obaj mężczyźni dostają to czego nieświadomie szukali.
Podstawą jest zrozumieć, że Rafi i David byli na innych etapach życia. On teraz chciał dać jej szczęście, ale później sam nie czułby się szczęśliwy(przerosło by go to wszystko), był za młody. Przesłanie jest takie, że wynieśli z tego związku bardzo ważne nauki. Ona uwierzyła w siebie i w to, że może być szczęśliwa, a on zrozumiał, że nie można poświęcać swoich marzeń dla marzeń innej osoby, bo przecież w związku nie ma osób ważnych i tych ważniejszych. Dwie osoby muszą chcieć tego samego by mogli być szczęśliwi.

ocenił(a) film na 5
Elficzek

No cóż, nie wiem, jak to u nich było z tą miłością... Ale Rafi była chyba na tyle rozsądna, by zdawać sobie sprawę, że jeśli nawet w tej chwili jest im ze sobą dobrze, to w końcu zaczną zwyczajnie i bardzo prozaicznie grać sobie na nerwach. Ona ma ustabilizowane życie, ładne mieszkanie, pragnie poczucia stabilizacji. Ale nie znajdzie go u boku 23-latka, który rozrzuca po mieszkaniu skarpety i spędza dnia w towarzystwie gier komputerowych. Kiedyś on dorośnie. Ale to może potrwać parę lat. Po prostu różnica pokoleń i tyle. Rozstali się w przyjaźni, bo każdemu z nich ten związek dał coś ważnego. On wziął się w garść i skierował swoje życie na nieco poważniejsze tory, ona przeżyła piękny romans i-jak już ktoś napisał-uwierzyła, że może jeszcze być szczęśliwa. I to tyle. Zakończenie lepsze niż cały film, bez zbędnych złudzeń.

CristineHolly

Oglądałem ten film już 2 razy i mi sie podoba . Na ogół nie oglądam romantyków ale do tego czuje sentyment ponieważ miałem podobną sytuacje w życiu . Jeżeli nie rozumiecie ostatniej sceny to wam powiem o co biega . W tej scenie chodziło o to że pomimo tego że sie rozeszli to tak czy inaczej wspomnienia pozostają , bo jakby sie skończyło na łóżkowej scenie to by był happy end a nie o to chodziło . Ja też tak miałem , wstąpiłem w tzw toksyczny związek który od pierwszej chwili był skazany na porażke , ale wiadomo serce nie sługa . Ja też sie zabujałem od pierwszego wejżenia i ona też . Różnica polegała tylko na tym , że moja była młodsza i co gorsze już w związku z innym facetem ale poczuliśmy do siebie niesamowitą chemie. Właśnie ostatnia scena najbardziej mnie porusza ponieważ do dziś jak widze tą moją , jakby sie wydawało wielką miłość to też wspomnienia powraccają tak jak w filmie ale wiadomo , że to już nie wróci , bo każdy z nas poszedł w swoją stronę . Ale jak ktoś tego nie przeżył to dlatego nie rozumie o co tam chodzi i dlazego wtrącono tą scenę . Osobiście polecam film i pozdrawiam wszystkich filmwebowców :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones