Wyszły dopiero 2 odcinki, z czego tylko 1 z napisami, a tu już taka niska ocena? Dlaczego tak słabo?
Też nie rozumiem tej oceny , tymbardziej że na imdb ma taką wysoką - http://www.imdb.com/title/tt4522400/?ref_=nv_sr_1
Właśnie wiem, bo byłam tak zaskoczona, że aż musiałam sprawdzić jaką ten serial ma ocenę na imdb. To jest naprawdę dziwne. Tym bardziej, że wg mnie dobrze się zaczął. Nie mam pojęcia skąd się wzięła tak niska ocena.
Dokładnie, ja też nie wiem, skąd te oceny. Obejrzałam na razie dwa odcinki, ale zapowiada się naprawdę dobrze.
Prawda? Dlatego właśnie tego nie rozumiem i aż musiałam założyć posta z zapytaniem o tę ocenę. Myślałam już, że może to ja mam spaczony gust i tylko wg mnie serial zapowiada się dobrze ;) Cieszę się, że jest inaczej :)
Wychodzi na to że albo jesteśmy rasistowskim krajem i negujemy wszystkie produkcjie gdzie bohaterami są czarnoskórzy ludzie albo serial ten ocenili fani Rambo i Strażnika z Teksasu. Zabieram się już któryś dzień z kolei i się zabrać nie mogę .Dobry ? Recenzje czytałem , śledziłem na imdb , wiem o czym itp, ale czasu brak. Warto zalukac?
Hej! Ja zawsze lubiłam oglądać "Rambo" i "Strażnika z Teksasu", gdy byłam młodsza ;) Obawiam się niestety, że chodzi o pierwszy podany przez Ciebie powód.A co do tego czy warto obejrzeć, to trudno stwierdzić tak naprawdę. Wyszły dopiero 2 odc, z czego ja obejrzałam na razie tylko 1, ale uważam, że się dobrze zapowiada. Spróbuj sam :)
Ja obejrzałam już trzy i z odcinka na odcinek akcja nabiera tempa, choć moim zdaniem to ciągle tylko wstęp przed właściwą akcją, co zapowiada się jeszcze lepiej. Warto zobaczyć, jeśli interesuje Cię ta tematyka.
A może chodzi jednak o to, że to raczej serial na rynek amerykański (poza tym, że ocena jednak już skoczyła)? Sama dość długo się za niego zabierałam bo myślałam, że to będzie taka oda do dzikiego południa, i abstrahując od tolerancji - to nie moja bajka i nie miałam na to wielkiej ochoty. Serial nadrobiłam i mi się podoba, choć główny plot to taki prizonbrejk, tylko zamiast tatuażu mamy jakąś równie durną piosenkę. Też mamy łowcę, może nie na miarę Williama Fichtnera czy Rutgera Hauera w zaczarowanym lesie, ale jest OK. Słowem: serial przerabia wszystkie znane schematy w nowych (starych) okolicznościach (i z nowoczesną muzą na przełamanie). Tylko tyle i aż. W ostatnim odcinku to nawet Pocahontoas zaleciało ;]. Zdecydowanie nie jest to poziom jakiegoś HBO (a trochę ambitniej to reklamowano), normalna komercha, bez szczególnej misji, co mi akurat nie przeszkadza. Nie polecam się natomiast uczyć z tego serialu j. angielskiego :P.
Może być też tak, że serial oceniają ludzie, którzy go nawet nie widzieli. Ile razy widziałam na filmwebie, że oceny miały filmy czy seriale, które jeszcze nawet nie miały premiery? Ludziom się nudzi :/
Jeszcze nie widziałem, ale po obsadzie można założyć, że Murzynów grają w kilku przypadkach Mulaci. Nie uważam tego za mądre rozwiązanie. Mulaci dla białasków mają bardziej "wygładzone" i swojskie twarze, ale ja wolę jednak realizm. Zastosowany tutaj zabieg ma przyciągnąć do ekranów większą grupę widzów, co oznacza, że komercja znowu bierze górę nad rozsądkiem i dbałością o poziom produkcji.
Możliwy SPOILER: Musisz wziąć pod uwagę fakt, iż Ci mulaci, to zazwyczaj (przynajmniej w tym serialu) niewolnicy, którzy pracują w domu (kucharki, służące, kochanki, tego typu), czyli zniewolone osoby, które są "do pokazania" gościom, że tak to ujmę, właśnie dlatego, że są tacy "wygładzeni" dla białych, jak to napisałeś. Ciemnoskórzy niewolnicy (typowi Murzyni) pracują i mieszkają na terenie posiadłości, ale w innej jej części (poza domem) i oni są wykorzystywani do ciężkich robót (na polu, itp.). Podejrzewam, że to jest powód tej rozbieżności.
Mogę założyć, że biali plantatorzy posuwali niewolnice i z tego brało się takie potomstwo. To nic niezwykłego. Ale tutaj chyba proporcje są naruszone, bo większość aktorek to Mulatki, a nie Murzynki. Tymczasem w Stanach naprawdę nietrudno znaleźć dobrych murzyńskich aktorów, którzy zresztą grywają w wielu dużo lepszych produkcjach i nikomu to nie przeszkadza.
Ten serial ma chyba jakiś mniej wymagający target...
Jestem po 4 odcinku i nie uważam, by większość aktorów była Mulatami. Ale rzeczywiście - zgodzę się z tym, iż za bardzo próbują "ugrzecznić" tę produkcję poprzez atrakcyjniejszych aktorów i aktorki, a także samą historię bohaterów. Mimo to, uważam, że warto zobaczyć.
Mulaci grający plantacyjnych niewolników to chyba i tak grzech mniejszy niż np. anglosasi w ekranizacjach "Wojny i pokoju" (w dużej mierze rzecz o ruskich dworzanach), ostatnio obejrzałam:
http://www.filmweb.pl/serial/Wojna+i+pok%C3%B3j-2016-721733
Poza tym, że Ci mulaci mogliby być równie dobrze biali - był taki motyw bodaj w Północ-Południe (czarna babka, biała wnuczka?).