czyli od zbrodni do wyroku. Oglądając ten kolejny świetny, brytyjski serial można poobserwować skomplikowany system wymierzania sprawiedliwości: od przestępstwa, poprzez żmudną pracę zmęczonych policjantów, przygotowywanie linii obrony i oskarżenia przez żądnych zwycięstw, niezwykle elokwentnych prawników, aż do skazania (lub nie) oskarżonego.
Trzy pierwsze serie są spektakularne, a ponieważ wyprodukowano je pod koniec lat 90-tych więc możemy jeszcze unurzać się w zadymionej atmosferze policyjnych sal operacyjnych i pokoi przesłuchań.
To, co lubię w angielskich produkcjach to bohaterowie, którzy nie są ani piękni, ani mądrzy, i mylą się zupełnie po ludzku.
Wszystkim, którzy lubią tę odrobinę brytyjskiego naturalizmu w starym, dobrym stylu, serdecznie polecam "Trial & retribution".