PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10025008}

Szōgun

Shōgun
7,9 17 420
ocen
7,9 10 1 17420
7,3 10
ocen krytyków
Szōgun
powrót do forum serialu Szōgun
JebacHoland

Jest czysto, śmiało.

ocenił(a) serial na 8
JebacHoland

Wszystko ok, oglądaj.

ocenił(a) serial na 9
JebacHoland

To nie jest Disney tylko dawne FX

ocenił(a) serial na 8
JebacHoland

to nie jest woke

JebacHoland

Jest ok, choć 6 (dzisiejszy) odcinek trąci już girlbossem z jednej strony, a walką z opresyjnym patriarchatem z drugiej. Ale i tak warto, prawdopodobnie za naszego życia już nic lepszego nikt nie nakręci ;)

malliniack

Dokładnie, tez mi sie wydaje ze ten serial to wyjatek.
Juz 6 odcinkow i nic z WOKE nie ma, co sie dzieje ????

malliniack

Ja bym w pani Ochiba doszukiwał się mściwej famme fatale :) w kinie japońskim były już wielokrotnie wątki mszczących się kobiet, a najlepszy przykład to 'Krwawa Pani Śniegu' z 1973 roku (stanowił niejako inspirację dla Tarantino, w 'Kill Bill'u' nawet jedna scena bardzo wyraźnie się odnosiła do tego filmu).

Bruce_Lee

Wątki i archetypy niech sobie będą, nie przeszkadzają mi - ale przeszkadza mi słaby scenariusz. Jeśli przez połowę serialu akcja przygotowuje nas na konfrontację między Ishido a Toranagą, to w ostatniej scenie 5. odcinka nie powinna wypadać znikąd jakaś baba, której imię padło wcześniej dwa razy na krzyż, która będzie pomiatać Ishido jak szkolny łobuz grubym nerdem. Skoro jest tak potężna, by trząść radą regentów, to czemu Toranaga ją wypuścił? I jak w ogóle ją złapał, w końcu zaczynała jako jego zakładnik? Ishido musiał na pewno znać ją od dawna - czemu nalegał na jej wypuszczenie? Nie domyślał się, że minutę po jej powrocie do Osaki zostanie jej podnóżkiem? Skąd jej potęga i władza? Kobieta nie ma ziemi, nie ma wasali, jej jedyną zasługą jest to, że urodziła (będąc konkubiną, czyli ligę niżej od żony, i to z niezbyt potężnego rodu) dziecko, które jest tylko pionkiem w grze regentów. Poza tym, skoro to nacisk Ishido na Toranagę sprawił, że została przez tego drugiego wypuszczona, to z tego wynika, że Ochiba nie może być potężniejsza od Ishido. Mogła co najwyżej wpaść z jednej niewoli w drugą. Ten wątek w ogóle się moim zdaniem nie klei i pojawił się tylko dlatego, że nie było do tej pory w scenariuszu (podobnie jak w książce) girlbossa. No więc wzięto się za "poprawianie" oryginału. No cóż, zobaczymy w następnym odcinku, dokąd nas to zaprowadzi.

malliniack

Przyznam się, że książki nie miałem okazji przeczytać, a w oryginalnym Szogunie z 1980 roku nie przypominam sobie takiej postaci. Nie ukrywam, że też mnie zaskoczyła jej obecność i atut, który ma, by rządzić z ukrycia. Nie jest żoną żadnego możnowładcy, nie jest feudalem, więc jaki motyw każe dumnemu i butnemu Ishido jej słuchać? Może zostanie to jakoś uzasadnione, jednak faktycznie, jest to pierwsza dziura w pozornie zgranym scenariuszu.

Bruce_Lee

Też jej nie pamiętałem ze starego serialu - ale najwyraźniej była jakaś mała rólka, bo jest w obsadzie (bez zdjęcia). Z tego, co pamiętam z książki (a czytałem kilka lat temu, mogłem o czymś zapomnieć), była ona rzeczywiście przez jakiś czas zakładnikiem Toranagi, a jej uwolnienie było elementem przeciągania liny między Toranagą a Ishido. Nie pełniła roli istotniejszej, niż symbol i ozdóbka dodająca posiadaczowi nieco prestiżu - jako Matka Następcy cieszyła się szacunkiem i poważaniem tak długo, jak nie próbowała się odzywać.

malliniack

I tak cieszmy się, że nie produkował tego serialu Netflix albo Disney - bo Mariko byłaby les, oraz walczyła o prawa kobiet, a Anjin pewnie jakiś ciapaty i przelizałby się z chłopem. Mimo wszystko, jej postać budzi jakiś niepokój, jakby dodali sceny z jej bezwzględnym okrucieństwem (jak np. Cersei w GoT) to może i ta postać miałaby jakiś sens :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones