to co zrobiła ta genialna aktorka w tym sezonie to jest po prostu mistrzostwo. czyste MISTRZOSTWO. czapki z głów.
Nic dodać nic ująć już w poprzednich 2 sezonach pokazała na co ją stać i jej dobra passa trwa. Świetna aktorka mam nadzieję że jeszcze o niej wiele dobrego usłyszymy :)
prawda..świetna jest we wszystkich sezonach które do tej pory obejrzałam..to sie nazywa profesjonalizm :)
Ona ciągnęła ten beznadziejny sezon.
Czułem się jakbym oglądał serial w którym jedyna profesjonalna aktorka to Jessica.
Choć przypuszczam ze to nie tyle wina aktorów co braku konsekwencji twórców w tworzeniu postaci.
Akurat nadrabiam wszystkie sezony AHS i właśnie w mękach skończyłem 3 sezon i muszę przyznać że po 1 który zachęcił mnie do oglądania serialu dalej, 2 który lekko nudził i kompletnie nie straszył (bardziej dramat niż horror+ kompletnie nie rozumiem zachwytu wielu widzów tematyką psychiatryków), to przy trzecim mocno się zastanawiałem czy nie "przeskoczyć" tego sezonu.
Obejrzałem do końca tylko po to żeby wiedzieć jak się kończy...
Lubię tematykę czarownic-po pierwszym odcinku ucieszyłem się że taką wybrali na kolejny sezon...i mocno się zawiodłem. Czarownice odarte z mistycyzmu i zrównane w mutantami (córka wielebnej to taki wypisz wymaluj idealistyczny Xavier), morderstwa i wskrzeszenia bez żadnego ciężaru, nastolatki w większości bez najmniejszych skrupułów, do tego jeszcze włączenie jakichś nieudolnych corpo-łowców... wogole mialem wrażenie jakby twórcy co odcinek wprowadzali nowe pomysły i nadciągali resztę na siłę żeby się całość trzymała kupy.
Poza tym uważam ze Misty zasługiwała na lepsze,a przynajmniej ciekawsze zamknięcie wątku.