Obejrzałem 1. sezon Derry Girls i faktycznie lata jej ta facjata na wszystkie strony, ale dla mnie to nie jest aktorstwo tylko pójście na łatwiznę, bo emocje powinno przekazywać się bez mrugnięcia powieką. Do tego ten okropny nochal i podbródek. To samo z tą grubą. Ta zakonnica, Michelle czy Orla o wiele bardziej mi się podobają aktorsko.