Świetnie zagrana rola pełna sprzeczności i drobnych niuansów :) czy ktoś jeszcze miał tak jak ja, że Rodrigo wielokrotnie przypominał mu Jeremiego Rennera?
Zastanawiam się jak to jest być aktorem? Przyjąć rolę czasem kontrowersyjną, czasem negatywną, a czasem wkurzającą widza.
I jak to jest, że aktor 'wchodzi' w rolę, odłącza się tak, że całuje innego faceta...?
Bynajmniej nie chodzi mi o samych facetów. Panie też się na ekranie przecież namiętnie całują.
A w realu...