po brawurowo zagranych rolach w "Pięściach w kieszeni", "Gringo" i "Orgasmo" wydawać by się mogło że facet stanie sie
ikoną kina włoskiego na miarę Marcelo Mastroianniego czy Giana Marii Volonte tymczasem później zaczął grać mało
znaczące role w co gorsza mało znaczących filmach. Wielka szkoda bo Lou miał wielki...