Oj jak Lisa się postarzała od czasu Przyjaciół. Ale chociaż umie się zestarzeć z klasą bo nadal jest atrakcyjna mimo tych paru zmarszczek :D Moja ulubiona postać z przyjaciół :)
Moja najmniej ulubiona postać. Nie przeszkadza mi, ale też nie bawi i nie wiem co widzą w niej jej fani.
Zabawne bo ja to samo myślę o Joey. Na siłę starali się z niego zrobić takiego głupka, że już w końcowych sezonach jest aż irytujący.
na szczęście dopiero w końcowych
Phoebe jest nudna całe 10 sezonów :D Wg mnie oczywiście, możesz sobie ją lubić :)
Moim zdaniem była najzabawniejsza z 3 dziewczyn w serialu a najnudniejsza buła Rachel i Monica ( choć była najładniejsza w serialu).
Jej fani widzą w niej to, że jest przeurocza i poj.ebana. Ty zapewne jesteś całkowicie normalna i niczym się nie wyróżniasz, dlatego nie jesteś w stanie tego pojąć...
Phoebe to przede wszystkim abstrakcyjne poczucie humoru i to jest w niej najbardziej wartościowe, za to ma tylu fanów. To chyba najbardziej oryginalna postać z Przyjaciół. Nie każdy rozumie/lubi takie poczucie humoru w stylu Monty Pythona, czy Eddiego Izaarda, ale ten styl doskonale uzupełnia inne rodzaje humoru- sarkazm Chandlera, czy głupkowatość Joeyego.
To samo sobie o niej pomyślałam :) a jeśli chodzi o postać w Przyjaciołach, to zawsze miałam mieszane uczucia. Penie o to chodziło twórcom ;)
Dzięki Bogu nie poszła w to co poszła Cox ( a była dla mnie najpiękniejsza w "friendsach") i w to w co mam wrażenie że również idzie Aniston czyli BOTOXX . Cox teraz wygląda jak córka jokera ale niestety popadła w botoksowy nałóg i mamy taki a nie inny efekt