Jest bardzo dobrym fighterem, może nie jakimś wybitnym, ale nikt tak jak on nie potrafi zrobić show przed walką i po walce.
Nie jakimś wybitnym? Gość znokautowałem niepokonanego przez 10 lat mistrza i króla rankingów pound-for-pound w 13 sekund, potem mimo przegranej udało mu się wygrać pojedynek, który odbył się dwie kategorie wagowe wyżej od tego gdzie zawsze walczył, a na końcu zdobył pas wagi lekkiej dołączając do B.J Penna i Randy'ego Couture jako jeden z trzech figtherów, którzy byli mistrzami dwóch kategorii wagowych plus napisał historię bo jako pierwszy zawodnik w historii posiadał te dwa pasy jednocześnie.