Film, który ogląda się dość przyjemnie, a seans upływa szybko, ale niczego oryginalnego w nim nie znajdziemy. Kilka ciekawych morderstw, niezła muzyka, dobra gra aktorska w debiucie Brada Pitta to jedne z pozytywnych aspektów tego filmu. Niestety brakuje mrocznego klimatu i lepszej postaci mordercy. Niby podrzucane nam są różne tropy, ale zrobione jest to na "odwal się", zupełnie nieudolnie toteż mordercę nie trudno odgadnąć przed samym rozstrzygnięciem. Zakończenie też mogło być lepsze. Cóż, po prostu jest to niezły "szkolny slasher" i nic ponadto. Momentami brakuje żywszej akcji. Moja ocena: 5/10.