oficera policji Drewa Petersona w obliczu śmierci swojej żony pozwala nam domyśleć się
dalszego biegu zdarzeń. Film jak dla mnie przeciętny.
Wiadomo było, że zabił. Za to ciekawie było pokazane zachowanie mediów, które zrobiły z niego gwiazdę. W stylu matki Madzi...
Wiesz , widz siadając do filmu nie musi się niczego domyślać - w końcu wiadomo , że gościa skazano na bodajże 39 lat za morderstwo trzeciej żony . Film jednak ma wiele dziur - między innymi to , że na ciele trzeciej żony faktycznie znaleziono kilkanaście siniaków i ranę na głowie , wszystko zadane zaraz przed śmiercią - jak można było tego nie zauważyć ? A w filmie kobieta leżąca w wannie nie ma takich obrażeń.
Wiesz coś może więcej na temat tej sprawy ? Czy znaleziono w końcu ciało Stacy ?Co domyślenia się widza miałeś racje już nie chodzi o znalezione martwe ciało 3 żony ale to że np stał pod drzwiami żony z dziećmi a chwilę później kazał dzieciom wracać do jego domu a przyjacielowi kazał wejść bo on miał sądowy zakaz zbliżania się