Lubię duńskie kino i dlatego się zdecydowałem. Historia ciekawa, mądra, pouczająca. Wydaje mi się jednak ,że można było ciekawiej ją opowiedzieć. Nie wiem co zawiodło, ale mi się ten film dłużył.Może za mało było mocnych akcentów, za mało napięcia, zbyt jednolicie, monotonnie.
Miłośnikom mocnych wrażeń nie polecam. Fanom duńskiego kina - niekoniecznie bo jakoś tak mało duńsko było(może przez tego Szweda). Za to ktoś , kto chciałby poznać ciekawą , prawdziwą historię myślę, że nie będzie zawiedziony.
Myślę ,że aktualna ocena 6/10 jest adekwatna do jakości.
Film całkiem dobry, historia ciekawa, niestety utrzymuje mnie w przekonaniu, że Skandynawowie są mistrzami w kręceniu smutnych filmów.
Za całokształt jednak, obiektywnie, mimo, że nie do końca w moim guście, daję 7/10