... miałam zagrać w tym filmie... przyszła taka pani i szukała dzieci do obsadzania ról.. byłam blisko. ale wygrała córka jakiegoś scenarzysty czy operatora.. .masakra...
hmmmmm ciekawe.wiec sugerujesz,ze mialy na to wplyw znajomosci?tak?moze po prostu byla lepsza co? boze.masz pewnie jakies 16-17 lat.a wypowiadasz sie jak dzieciuch.
Tak się składa, że to byłam ja. Nikt z mojej rodziny nie był ani nie jest scenarzystą/operatorem/reżyserem etc. etc. Wzięto mnie ze szkolnej łapanki. Pozdrawiam.