Ma ksywę “Zbuntowany”, pisał przez całe życie pamiętnik. Zbuntowany nigdy nie był zwykłym “dzieckiem kwiatem”. Nie brał narkotyków, nie pił, nie wierzył w “wolną miłość”, ale mocno wierzył w miłość Chrystusa. W 1976 roku zbudował duży krzyż i ruszył w pielgrzymkę do Częstochowy. Milicja zatrzymała go pod Radomiem. Jest to film o ludzkich wyborach i ponoszeniu ich kosztów, historia człowieka nietuzinkowego, który ma rozterki i marzenia.